Mikołajki – dzień, w którym ciało czuje dobro

Mikołajki – dzień, w którym ciało czuje dobro

Wyobraź sobie grudniowy wieczór. Pachnie mandarynkami, w tle szeleszczą papierki po czekoladkach, dzieci wkładają do skarpet listy do mikołaja. Ty też szykujesz drobne prezenty: czekoladę dla sąsiadki, książkę dla przyjaciółki, ciepłe skarpety dla kogoś, kogo bardzo kochasz. Na poziomie symboli mówimy: „to miłe, świąteczne gesty”.
Na poziomie biologii dzieje się o wiele więcej.

Za każdym takim gestem – czy dajesz czy przyjmujesz – w Twoim ciele zmienia się chemia: mózg uwalnia hormony i neuroprzekaźniki, aktywizuje się układ nagrody, a autonomiczny układ nerwowy kieruje się w stronę trybu regeneracji. To właśnie tu zaczyna się psychosomatyczne znaczenie dawania i przyjmowania. Mówiąc prościej: moment, w którym z serca szykujesz mikołajkowy prezent, jest jednocześnie małą interwencją prozdrowotną dla twojej psychiki i układu odpornościowego.

Co się dzieje w mózgu i ciele, gdy dajemy (i przyjmujemy)?

Współczesna neurobiologia emocji opisuje je jako chemiczną odpowiedź mózgu na doświadczenia. Gdy przeżywamy coś ważnego, coś dobrego – jak obdarowywanie – neurony organizują się w określony wzór, a mózg wysyła do ciała substancje chemiczne: dopaminę, oksytocynę, endorfiny czy kortyzol (w stresie).

Emocje nie są „mgiełką” nad ciałem. To bardzo konkretne, fizyczne procesy, które włączają i wyłączają całe układy biologiczne – od serca, przez mięśnie, aż po odporność. Każda emocja ma swój wzór w ciele.

Gdy coś przeżywasz, mózg natychmiast wysyła sygnał do autonomicznego układu nerwowego, który reguluje to, co dzieje się bez twojej kontroli: serce przyspiesza albo zwalnia, mięśnie napinają się albo rozluźniają, oddech staje się płytki i szybki albo głęboki i spokojny, trawienie przyspiesza, spowalnia lub wręcz staje w miejscu. W ten sposób emocje organizują funkcjonowanie ciała.

Lęk, złość czy poczucie zagrożenia uruchamiają raczej tryb „walcz albo uciekaj”: serce bije szybciej, mięśnie są gotowe do działania, oddech się spłyca, a krew odpływa od jelit do kończyn. Z kolei spokój, radość i poczucie bezpieczeństwa przełączają organizm w tryb regeneracji.

Emocje a odporność – chemia stresu i dobrostanu

Ten sam mechanizm dotyczy układu immunologicznego. Emocje modulują go przede wszystkim poprzez hormony:

  • w stresie rośnie poziom kortyzolu i adrenaliny: to mobilizuje organizm na krótką metę, ale przewlekle osłabia odporność,
  • w stanie więzi, zaufania i radości wzrasta udział hormonów dobrostanu (oksytocyna, endorfiny), a ciało dostaje sygnał: „można się regenerować”.

To, co przeżywasz emocjonalnie, cały czas informuje układ odpornościowy, czy ma szykować się na wojnę czy może pozwolić sobie na naprawę szkód, porządkowanie stanu zapalnego i odbudowę sił.

Pamięć emocji w mózgu

Mózg nie pozostaje na to obojętny. Każda silniejsza emocja zostawia ślad w jego strukturze: neurony tworzą nowe połączenia albo wzmacniają te, które już istnieją. Im bardziej intensywne przeżycie, tym mocniej utrwala się wzorzec. Dlatego pewne sytuacje automatycznie kojarzą nam się z napięciem, a inne z poczuciem ulgi czy radości.

Z czasem te utrwalone ścieżki zaczynają działać jak autopilot: ciało szybciej wchodzi w znane mu stany, zarówno te stresowe, jak i kojące.

Radość, miłość, wdzięczność

Kiedy pojawia się radość, miłość czy wdzięczność, ciało reaguje zupełnie inaczej niż w lęku czy złości. Zazwyczaj oddech się pogłębia, czasem mimowolnie wzdychasz z ulgą; ciało się rozluźnia, barki opadają, twarz łagodnieje; aktywizuje się nerw błędny – główna „autostrada” układu przywspółczulnego, który odpowiada za trawienie, regenerację i wyciszanie reakcji stresowych.

W praktyce oznacza to, że organizm przełącza się z trybu alarmowego na tryb odbudowy. Przestaje zachowywać się tak, jakby za chwilę miał nastąpić atak, a zaczyna działać jak po bezpiecznym powrocie do domu.

Z punktu widzenia odporności można to podsumować tak:

  • mniej energii idzie na „tryb alarmowy”, czyli spada przewlekła aktywacja stresowa, mniej kortyzolu i adrenaliny krąży we krwi,
  • więcej energii trafia do procesów naprawczych: organizm ma zasoby, by wyrównywać stan zapalny, porządkować bałagan po codziennych mikrourazach, skuteczniej reagować na patogenne wirusy czy bakterie.

Psychoneuroimmunologia to dziedzina badająca relacje między psychiką, układem nerwowym i odpornościowym. Badania od lat pokazują, że przewlekły stres i samotność zwiększają podatność na infekcje, a dobre relacje i wsparcie społeczne działają jak naturalny bufor ochronny. W słynnym eksperymencie Sheldona Cohena osoby z bogatszą siecią relacji (więcej typów więzi: rodzina, przyjaciele, wspólnota) rzadziej rozwijały objawy przeziębienia po kontakcie z wirusem, miały mniej wydzieliny z nosa i łatwiej pozbywały się wirusa z organizmu.

Kontakt, troska i poczucie przynależności wzmacniają biologiczny „parasolkowy” układ odpornościowy. A przecież mikołajkowe gesty są często właśnie językiem troski.

Dawanie, które karmi odżas – spojrzenie ajurwedy

Ajurweda używa pojęcia odżas (ojas) na określenie subtelnej „esencji odporności”. To coś więcej niż poziom leukocytów we krwi. Odżas ma związek z poczuciem sensu i nadziei, ze zdolnością do odczuwania miłości i współczucia oraz dbaniem o fundamentalne wartości, takie jak dobro, uczciwość i szacunek.

Odżas nie karmi się kolejnym osiągnięciem, lepszym wynikiem czy szybszym tempem życia, lecz raczej spokojem, wdzięcznością za to, co już jest, oraz serdecznymi relacjami. To właśnie w takich chwilach, kiedy wymieniamy się drobnymi gestami dobra, organizm dostaje sygnał, że świat jest wystarczająco bezpieczny, by można było się regenerować.

Z tej perspektywy nadmierne pożądanie – nieustanne: szybciej, więcej, lepiej – prowadzi do cierpienia, rozchwiania emocjonalnego i przewlekłego stresu. A ten ostatni, jak wiemy, podkopuje układ odpornościowy, utrzymując ciało w stanie gotowości zamiast w trybie naprawy. Wdzięczność i umiar działają odwrotnie: wyciszają wewnętrzny głód, łagodzą napięcie i pomagają organizmowi wrócić do równowagi, także tej immunologicznej.

Ajurweda od dawna podkreśla również znaczenie bezinteresownego pomagania. Dla współczesnej nauki jest to coraz lepiej opisany fenomen: wspieranie innych może zwiększać wydzielanie endorfin, obniżać poziom stresu, poprawiać poczucie sensu i wartości własnej. W efekcie sprzyja to bardziej harmonijnej pracy układu odpornościowego. Zgodnie z wynikami metaanaliz, osoby, które regularnie angażują się w wolontariat i działania na rzecz innych, mają statystycznie niższe ryzyko przedwczesnej śmierci oraz lepsze zdrowie psychiczne niż te, które takiej aktywności nie podejmują.

Wspólny mianownik jest tu zaskakująco prosty: kiedy człowiek przestaje żyć wyłącznie dla wyniku, a zaczyna żyć bardziej dla relacji – z sobą, z innymi, ze światem – jego biologia to odnotowuje. Serce bije spokojniej, hormony stresu opadają, a odporność dostaje przestrzeń, by robić to, do czego została stworzona.

Czakra serca, Dispenza i „wysokie emocje”

W tradycyjnych systemach medycznych oraz we współczesnych koncepcjach psychologii popularnej szczególne miejsce zajmuje symboliczny „ośrodek serca”.

W ajurwedzie opisuje się czakrę serca (Anahata) jako centrum odwagi, miłości, wdzięczności, współczucia i zaufania; to swoisty most między tym, co materialne (ciało), a tym, co duchowe i emocjonalne. To właśnie ten obszar ma odzwierciedlać naszą zdolność do nawiązywania więzi, otwartości na innych i umiejętności zarówno dawania, jak i przyjmowania.

W podejściu popularyzowanym m.in. przez Joego Dispenzę serce bywa opisywane jako narząd wytwarzający najsilniejsze w ciele pole elektromagnetyczne, które, gdy towarzyszą mu tzw. wzniosłe emocje, takie jak wdzięczność czy miłość, ma wpływać na biochemię organizmu, funkcjonowanie układu nerwowego oraz sposób „odczytywania” rzeczywistości przez ciało. W tej perspektywie emocje takie jak miłość, radość, wdzięczność czy współczucie są rozumiane jako sygnały sprzyjające zdrowiu, które mogą metaforycznie przeprogramowywać organizm z trybu stresu na tryb regeneracji.

Z punktu widzenia ściśle naukowego warto wyraźnie zaznaczyć, że tego typu ujęcia mają charakter metaforyczny i wykraczają poza klasyczną biologię. Kierunek myślenia jest jednak spójny z wynikami badań empirycznych: pozytywne stany emocjonalne wpływają na poziom hormonów, mogą modyfikować markery stanu zapalnego oraz regulować pracę autonomicznego układu nerwowego. Przykładowo, w jednym z badań wykazano, że kilkutygodniowa praktyka pisania o wdzięczności sprzyja częstszemu udzielaniu wsparcia innym osobom, a właśnie ta zwiększona skłonność do pomagania wiązała się z obniżeniem wskaźników stanu zapalnego we krwi.

Obrazowo można więc powiedzieć, że wdzięczność sprzyja zachowaniom prospołecznym, a dawanie – o ile wypływa z autentycznej potrzeby serca, a nie z przymusu – działa uspokajająco na organizm, wspierając powrót do wewnętrznej równowagi. W tym sensie proponowany tu mechanizm dobrze wpisuje się w energię mikołajek – czasu, w którym gesty życzliwości stają się językiem troski nie tylko o innych, lecz także o własne zdrowie.

Mądra równowaga: kiedy dawanie szkodzi, a nie pomaga

Symboliczna postać świętego Mikołaja, który obdarowuje wszystkich bez wyjątku, jest pięknym obrazem hojności. W codziennym życiu jednostronne bycie Mikołajem, zawsze dla innych, rzadko dla siebie, może jednak mieć wysoką cenę. W języku ajurwedy mówi się wówczas o czakrze serca w stanie przeciążenia: człowiek bierze na siebie zbyt wiele, trudno mu prosić o pomoc i równie trudno przyjmować wsparcie czy nawet drobne gesty życzliwości. Ciało odpowiada na to napięciem, przewlekłym zmęczeniem i większą podatnością na infekcje – system jest stale w trybie „dawaj więcej”, a coraz mniej ma zasobów na regenerację.

Z perspektywy psychofizjologii nadmierne dawanie bez wyznaczania granic sprzyja wypaleniu, podtrzymuje przewlekły stres i w konsekwencji osłabia układ odpornościowy. Równie niekorzystny okazuje się drugi biegun: trudność w przyjmowaniu. Jeżeli każdy prezent, komplement czy propozycja pomocy uruchamia myśl „nie zasługuję”, pojawia się poczucie winy i wstyd, a organizm reaguje tak, jakby sytuacja była zagrożeniem, a nie źródłem radości.

Ajurwedyjski obraz „niewydolnej” czakry serca dobrze oddaje stan, w którym dominują poczucie braku miłości, smutek, skłonność do zamartwiania się i słaba samoakceptacja. Taki profil emocjonalny również wiąże się ze zwiększoną podatnością na choroby, tym razem nie z powodu przeciążenia obowiązkami, lecz z powodu chronicznego poczucia osamotnienia i odcięcia od wsparcia.

Dlatego właśnie energia mikołajek, rozumiana zdrowotnie, to nie tylko radość obdarowywania, ale też zdolność do przyjmowania z wdzięcznością: bez umniejszania własnej wartości i bez natychmiastowej presji odwdzięczenia się. To właśnie ta równowaga pomiędzy dawaniem a przyjmowaniem, która sprzyja emocjonalnej stabilności, pozwala układowi odpornościowemu działać w sposób bardziej harmonijny.

Od wolontariatu po wdzięczność w dzienniku

Relacje społeczne i infekcje


W cytowanym już badaniu Cohena osoby z większą różnorodnością więzi (rodzina, przyjaciele, praca, wspólnota) rzadziej zapadały na przeziębienie po ekspozycji na wirusa. Odporność rosła wraz z liczbą typów relacji – to efekt „dawania i otrzymywania” wsparcia.

Wolontariat i długość życia


Metaanaliza Caroline Jenkinson i współpracowników pokazała, że osoby angażujące się w wolontariat miały w okresie obserwacji niższe ryzyko śmierci i lepsze samopoczucie psychiczne niż osoby niewolontaryjne.

Wolontariat a zdrowie fizyczne i psychiczne


Nowsze przeglądy systematyczne potwierdzają: wolontariat wiąże się z lepszą funkcją fizyczną, mniejszą depresją, niższą śmiertelnością, szczególnie u osób starszych.

Wdzięczność, pomaganie i stan zapalny


Badanie w czasopiśmie „Emotion” (2019) pokazało, że program pisania o wdzięczności zwiększał u uczestniczek skłonność do wspierania innych, a to z kolei było związane ze spadkiem markerów stanu zapalnego.

Medytacja, współczucie, biomarkery odporności


Inne prace sugerują, że praktyki uważności i samowspółczucia mogą podnosić poziom wydzielniczej IgA w ślinie (jeden z głównych elementów odporności błon śluzowych) i obniżać poziom kortyzolu, jednocześnie poprawiając nastrój.

Te badania nie znaczą, że „wystarczy być wdzięcznym, żeby nie chorować”.
Pokazują jednak wyraźnie, że jakość relacji, nastawienie do innych i praktykowanie wdzięczności i współczucia realnie wchodzą w dialog z naszym układem immunologicznym.

Mikołajki na co dzień, czyli małe rytuały dla serca i odporności

Jak przełożyć opisane mechanizmy na codzienną praktykę?

Drobne prezenty z intencją


To może być liścik z kilkoma zdaniami wdzięczności, ulubiona herbata czy telefon – po prostu, żeby zapytać: jak się masz. Kluczowe jest świadome nastawienie: gest, za którym stoi życzliwa myśl. Tego typu zachowania aktywizują układ nagrody w mózgu, wzmacniają poczucie więzi i sprzyjają utrwalaniu neuronalnych ścieżek związanych z empatią i troską.

Trzy wdzięczności na dobranoc


Prosta praktyka polega na tym, by każdego wieczoru zanotować trzy rzeczy, za które można być danego dnia wdzięcznym, i przez chwilę spróbować odczuć to w ciele, na przykład jako ciepło w okolicy klatki piersiowej czy rozluźnienie barków. Badania pokazują, że takie ćwiczenia pomagają obniżać napięcie przed snem, przekierować uwagę mózgu na zauważanie dobra i wspierać regulację układu nerwowego.

Święta bez perfekcjonizmu


Presja, by mieć idealne ciało, idealną rodzinę i idealny dom „jak z mediów społecznościowych”, sprzyja chronicznemu stresowi i obniża samoakceptację. Zdrowiej jest pozwolić sobie na „wystarczająco dobre” święta, zrezygnować z części zadań, gdy organizm sygnalizuje przeciążenie, i pamiętać, że dobrostan psychiczny i fizyczny są ważniejsze niż perfekcyjnie nakryty stół. To także forma profilaktyki wobec siebie i własnego układu odpornościowego.

Jeden akt dobroci tygodniowo


Dane z badań nad wolontariatem sugerują, że nawet umiarkowane zaangażowanie na rzecz innych wiąże się z lepszym zdrowiem psychicznym i fizycznym. Może to być pomoc starszej sąsiadce w zakupach, wsparcie ucznia w nauce, udział w lokalnej zbiórce czy anonimowy drobiazg pozostawiony z krótką wiadomością „Dziękuję, że jesteś”. Ważne, by takie gesty wynikały z autentycznej chęci, a nie z poczucia obowiązku, wtedy organizm odczytuje je jako źródło sensu i ukojenia, a nie kolejne zadanie do odhaczenia.

Ćwiczenie przyjmowania


Warto także świadomie trenować zdolność przyjmowania. Gdy ktoś oferuje pomoc, składa komplement lub wręcza prezent, można spróbować zatrzymać się przy prostym „dziękuję”, bez dodawania automatycznych „nie trzeba było”. Taki drobny gest uczy układ nerwowy, że bycie obdarowywanym jest bezpieczne, wzmacnia poczucie bycia ważną i „godną dobra” oraz domyka zdrowy obieg: ktoś daje, ktoś przyjmuje i obie strony na tym zyskują.

Bibliografia: Dispenza J., Efekt placebo. Naukowe dowody na uzdrawiającą moc Twojego umysłu, Vital, Białystok 2019. Dispenza J., Jak zerwać z nałogiem bycia sobą, Studio Astropsychologii, Białystok 2020. Dispenza J., Jak uwolnić swój nadprzyrodzony potencjał. Jak zwykli ludzie mogą robić niezwykłe rzeczy, Studio Astropsychologii, Białystok 2021. Ptak-Korbacz M., Immunologia i odżas – zachodnie kontra ajurwedyjskie podejście do odporności, rozdział „Miłość, dobro i piękno”, (rozdz. 58–62). Cohen S. i in., Social ties and susceptibility to the common cold, „JAMA” 1997, 277(24), 1940–1944. Jenkinson C. E. i in., Is volunteering a public health intervention? A systematic review and meta-analysis of the health and survival of volunteers, „BMC Public Health” 2013, 13, 773. Moieni M. i in., Exploring the role of gratitude and support-giving on inflammatory outcomes, „Emotion” 2019, 19(6), 939–949. Martínez-Borrás R. i in., Changes in Salivary Immunoglobulin A, Stress, and Burnout in a Workplace Mindfulness Intervention: A Pilot Study, „International Journal of Environmental Research and Public Health” 2022, 19(10), 6226.
Suplement diety. Produkt przeznaczony dla osób dorosłych. Nie należy przekraczać zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia. Suplement diety nie może być stosowany jako substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety. Zalecany jest zrównoważony sposób żywienia i zdrowy tryb życia. Przechowywać w sposób niedostępny dla małych dzieci. Produkt nie posiada właściwości leczniczych. Stosować zgodnie z informacją zawartą na opakowaniu.

Inne wpisy w tej kategorii

Trening stabilizacji, który pomoże poprawić i zachować równowagę

2025-12-01

Trening stabilizacji, który pomoże poprawić i zachować równowagę

Stabilizacja ciała potrzebna jest nie tylko tym osobom, które uprawiają sport. Wpływa na lepszą koordynację ruchową i ma zastosowanie na różnych płaszczyznach życia.

Czytaj dalej

Zdrowie kobiety po 50-tce – hormony, nerki i energia życia

2025-11-27

Zdrowie kobiety po 50-tce – hormony, nerki i energia życia

Choć wiele kobiet doświadcza w tym czasie spadku energii, wahań nastroju czy uderzeń gorąca, to świadome, holistyczne podejście może sprawić, że menopauza stanie się łagodnym, naturalnym etapem życia.

Czytaj dalej

Ajurwedyjski kod menstruacji: co dosze mówią o Twoim cyklu

2025-11-17

Ajurwedyjski kod menstruacji: co dosze mówią o Twoim cyklu

W trakcie cyklu miesiączkowego tkanka endometrium pogrubia się, przygotowując macicę do ewentualnej implantacji zarodka. Zgodnie z ajurwedą, ten proces wynika z działania poshaka kapha. Poznaj go.

Czytaj dalej

Wzmocnij odporność w 30 dni

2025-10-30

Wzmocnij odporność w 30 dni

Patogeny atakują głównie w okresie jesienno-zimowym, ale o odporność warto dbać przez cały rok. Podpowiadamy jak.

Czytaj dalej

Jak pobudzić jelita do pracy i dlaczego to takie ważne?

2025-10-21

Jak pobudzić jelita do pracy i dlaczego to takie ważne?

Zdrowe jelita to podstawa dobrego samopoczucia i odporności. Niestety stres, siedzący tryb życia i zła dieta spowalniają ich pracę. Sprawdź, jak naturalnie pobudzić jelita do działania.

Czytaj dalej

Układ limfatyczny w detoksykacji organizmu – jak go naturalnie wspierać?

2025-09-26

Układ limfatyczny w detoksykacji organizmu – jak go naturalnie wspierać?

Często mówimy o odporności czy detoksykacji organizmu, ale zazwyczaj pomijamy – jakże istotny w tym obszarze – układ limfatyczny. Sprawuje on wiele kluczowych dla organizmu funkcji.

Czytaj dalej