Prawda o mumio (część III)

Prawda o mumio (część III)

Warto zrozumieć, jakie szkody robi w naszych organizmach tak chętnie nam przepisywany antybiotyk, że lekarze i medycyna akademicka to jednak nie do końca panaceum na nasze schorzenia i przypomnieć sobie, że przecież ludzkość to nie tylko epoka antybiotyków, ale i wcześniejsze etapy, podczas których leczono skutecznie, mimo że nie było NFZ. 

Przyroda – właśnie to ona spowodowała, że w ogóle powstała medycyna późniejsza. Ona była najpierw z tym wszystkim, co miała nam za darmo do zaoferowania. Wiekami korzystaliśmy z jej podarków, które można było znaleźć wokół siebie, kiedy tylko dokładniej się zasobom natury przyjrzeliśmy. Jednym z takich podarunków, chociaż trudno osiągalnym, jest właśnie żywe, pierwotne mumio. Zwierzęta nauczyły nas korzystać z jego dobrodziejstw, a my z tej nauki skorzystaliśmy.

Żywe mumio – ekspansja

I tak przyszedł boom na żywe mumio, które stało się panaceum medycyny naturalnej w krajach Azji i Afryki. Żywe mumio zaczęto stosować również w Azji Środkowej, czyli w Kazachstanie, na Uralu, Zakaukaziu i Syberii. Ponieważ etap badań był już zakończony, żywe mumio weszło w skład ośrodków leczniczych klinik, szpitali, sanatoriów i innych instytucji o tym profilu. Nie, nie w Polsce, ale w byłym ZSRR oraz na Zachodzie Europy, ale także w USA, Kanadzie, Szwecji. W Polsce do dziś mumio z trudem przeciera sobie szlaki, mimo że niesie ze sobą zdrowie dla nas.

Mumio – sukcesy w leczeniu

Dlatego też nie jesteśmy w stanie stwierdzić, gdzie, kto i w jaki sposób oraz z jakimi osiągnięciami może w Polsce się pochwalić stosowaniem żywego mumio. Owszem, są światlejsi lekarze, którzy mumio żywe stosują, nie jest ich aż tak mało, ale w obawie przed narażeniem się na śmieszność u mniej światłych medyków nie chwalą się tym, że żywe mumio swoim pacjentom polecają. Skoro w naszym kraju to temat prawie tabu, trzeba sięgnąć do doświadczeń i metod lekarzy uznanych na świecie i uważanych za autorytety medyczne. Najlepsi i z największym doświadczeniem w leczeniu za pomocą mumio są oczywiście lekarze rosyjscy. I od nich właśnie dowiemy się, gdzie i jak mumio żywe stosowali. Mumio żywe… nie suplementy z „mumio” w nazwie.

Jessentuki – uzdrowisko rosyjskie – wprowadza do swych zbiegów żywe mumio jako element kompleksowego leczenia chorych na wrzodową chorobę żołądka i dwunastnicy, a nawet chorych z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego. Żywe mumio wpływało dobroczynnie na ogólne samopoczucie leczonego, polepszało stan organizmu, zmniejszało wrażliwość śluzówki żołądka, dwunastnicy i dolnych części jelita grubego. Sprzyjało również zabliźnieniu ran i znacznie podnosiło skuteczność leczenia uzdrowiskowego (A.S. Wiszniewskij z zespołem).

Pozytywny objaw dało też żywe mumio w leczeniu złamań kości długich u dzieci w wieku 2 do 16 lat (W.N. Ismajłowa).

W zapaleniu korzonków nerwowych, zapaleniu skóry, neuralgii – zastosowanie mumio powodowało zanik tonusu zapalenia mięśnia, znikało uczucie bólu, swędzenia, a wszystkie pozostałe symptomy choroby ulegały całkowitej likwidacji.

Skutek był zadziwiający – chory wracał do zdrowia już po 3–5 dniach i takie leczenie okazało się stuprocentowym uzdrowieniem (W.I. Kozłowskaja).

Poważne choroby

Uszkodzenie nerwów peryferyjnych to poważna choroba. Do jej leczenia zastosowano oczywiście żywe mumio. Leczenie, podczas którego użyto mumio, spowodowało, że pacjenci odzyskiwali utracone funkcje kończyn (A.M. Mamadalijew).

Bardzo skuteczne okazało się żywe mumio w leczeniu zakrzepowego zapalenia głębokich żył kończyn dolnych. Chorzy nie otrzymywali żadnych innych leków, a po trzech–sześciu dniach okazało się, że zmniejszyło się uczucie bólu, ociężałości, stopień opuchlizny chorej kończyny. Po dziesięciu dniach normalizowała się temperatura skóry i znikały symptomy choroby. Znacznie zwiększyła się zawartość hemoglobiny, liczba erytrocytów, znormalizowało się OB, a także wskaźnik leukocytów (T.R Abdurachmanow).

Mumio a oparzenia i uszkodzenia kości

W leczeniu oparzeń o różnym stopniu gdzie dodatkowo do użytych preparatów również zastosowano żywe mumio uzyskano pozytywny efekt, a także znacznie skrócono czas leczenia (A.N. Fojgelman).

Idąc za sukcesem leczenia oparzeń, zastosowano też mumio w oparzeniach bardzo głębokich. I tu mumio okazało się niezawodnym preparatem. Zmniejszało okropny po oparzeniach ból, likwidowało zjawiska zapalne, przyspieszało tworzenie się naskórka, a nawet skracało o prawie dwanaście dni przygotowania do operacji, których wymagało głębokie oparzenie (I. Sulejmanow). Tenże lekarz postanowił stosować mumio w kompleksowym leczeniu pooperacyjnym chorych na gruźlicę kości, porażenie biodrowe, kolanowe, stawów i kręgosłupa. Po zastosowaniu żywego mumio chorym wracał apetyt, sen, szybko przybierali na wadze, a po trzech tygodniach całkowicie normalizowały się wskaźniki kliniczne. 

Sporym odkryciem okazał się fakt, że przy stosowaniu żywego mumio w leczeniu klinicznym ma ono właściwości wzmacniania uszkodzonych tkanek (J.N. Nuralijew).

Różne złamania zarówno u dorosłych, jak i dzieci, kości długich i płaskich postanowiono ratować przez zastosowanie mumio w leczeniu kompleksowym wraz z innymi metodami chirurgicznymi. Stwierdzono jednoznacznie, że przez zastosowanie żywego mumio proces tworzenia się kostniny i okres zrastania złamania ulegał przyspieszeniu nawet o 19 dni (A.Sz. Szakirow).

Ropne rany, choroby kobiece, paradontoza

Wykorzystanie mumio przy zaleczaniu ropnych ran okazało się nad wyraz skuteczne. Stosowanie mumio powodowało u pacjentów objawy lekkiego parzenia w miejscu chorym, ale mumio powodowało w krótkim czasie oczyszczenie ran z mikroorganizmów i ropy (A.Sz. Szakirow).

W praktyce stosowania mumio pozytywne efekty leczenia uzyskano również, aplikując je paniom cierpiącym na różne schorzenia kobiece. Erozje ścianki pochwy i szyjki macicy, a także inne przypadłości w różnym stadium, wyleczono przy pomocy żywego mumio. Efekt był zdumiewający – całkowite wyleczenie osiągano już po dwóch tygodniach (T.M. Szamszyna).

Jednoznacznie stwierdzono, że mumio stanowi dostatecznie skuteczny środek do walki z paradontozą, ponieważ sprzyja szybkiemu usunięciu podstawowych objawów zachorowania (L.Ch. Chabibow).

Mumio a choroby przewodu pokarmowego

Chroniczne choroby przewodu pokarmowego poddane leczeniu przy pomocy żywego mumio ustępowały skutecznie i szybko, w znacznym stopniu przyspieszając czas leczenia (B.G. Bażanow).

Te i inne badania oraz doświadczenia z żywmy mumio stosowano w klinikach przy katedrach propedeutyki chorób wewnętrznych Kirgiskiego Państwowego Uniwersytetu Medycznego, Leningradzkiego Instytutu Sanitarno-Higienicznego oraz Wydziału Pedagogicznego Tadżyckiego Instytutu Medycznego, czyli trzech poważnych instytucji naukowo-medycznych oraz licznych pomniejszych szpitali, klinik czy uzdrowisk.

Mumio – szeroki zakres terapeutyczny

Jak jeszcze przekonać do skuteczności czystego, żywego, pierwotnego mumio? Zamieszczone powyżej przykłady uzdrowień przez uznanych lekarzy jednoznacznie udowadniają, że żywe mumio w swej pierwotnej postaci jest przyrodniczym preparatem o ogromnych możliwościach mogącym uzdrowić i pomóc w naszych zdrowotnych problemach.

Zakres stosowania mumio w leczeniu naszych przypadłości jest bardzo, bardzo szeroki i warto z niego korzystać. Żywe mumio ma wielostronne działanie w różnorakich zachorowaniach i dlatego też jest skuteczne tam, gdzie poddaje się medycyna akademicka. Natomiast odpowiedź na pytanie: „Czy mumio jest panaceum na wszystko?” jeszcze ciągle pozostaje bez odpowiedzi, gdyż ciągle poddawane jest badaniom oraz stosowane w coraz to większym zakresie, a efekty jego działania cały czas dopiero poznajemy. Jedno jest pewne – panaceum czy nie – ważne, że skutecznie pomaga nam dojść do zdrowia i utrzymać je w dobrej kondycji.


Warto zawrzeć zdrowotne przymierze z żywym mumio.

Opracował Marceli Dobrzaniecki