Kuklik – gwoździkowate ziele

Kuklik – gwoździkowate ziele

Kuklik to taka niepozorna roślinka, bardzo delikatna i wyglądająca na nieśmiałą. A choć jest dość pospolita, skrywa się w zaroślach tak, że czasem trudno jest ją dojrzeć. Natomiast daje o sobie znać dzięki specyficznemu zapachowi przypominającemu jakby… dentystyczne środki odkażające. To eugenol i, jak pisał Syreniusz: „gwoździków kramnych zapach mają”.




Kuklik
(Geum) – należy do rodziny różowatych. Obejmuje około 35 gatunków roślin występujących w umiarkowanych i chłodnych strefach obu półkul. Kukliki zasiedlają różne stanowiska. Ich ulubione to: łąki górskie, miejsca skaliste, zarośla i lasy. Rośnie pospolicie w podmokłych lasach, zaroślach, olszynach, na mokrych łąkach, brzegach rzek, strumyków, rowów, miejscach czasowo zalewowych. W górach występuje, aż po piętro alpejskie. Kuliki są też bardzo chętnie uprawiane. Zarówno w naturze, jak i w hodowli tworzą mieszańce międzygatunkowe. 

W Polsce w stanie dzikim występuje 5 gatunków: 

  • kuklik górski (Geum montanum L.),
  • kuklik pospolity (Geum urbanum L.),
  • kuklik rozesłany (Geum reptans L.),
  • kuklik sztywny (Geum aleppicum Jacq.),
  • kuklik zwisły (Geum rivale L.).

Kuklik w zielarstwie: zbiory i przetwórstwo

W celach zielarskich zbieramy zarówno kuklika zwisłego, jak i pospolitego. Surowcem jest przede wszystkim korzeń/kłącze, ale można też w razie potrzeby zbierać całe ziele. Czas zbiorów to pora kwitnienia lub tuż przed nią, czyli okres kwiecień–czerwiec. Całe rośliny z łodygami i liśćmi suszymy w przewiewnym miejscu w temp około 40–50°C. Dość szybko wysycha, gdyż jest to roślina niemięsista. Kłącza/korzenie wykopujemy wczesną wiosną, zanim zacznie puszczać młode pędy albo późną jesienią, kiedy już wszystko uschnie i substancje zejdą do korzenia. Korzenie po oczyszczeniu rozdrabniamy i suszymy w temp około 45–60°C lub zalewamy alkoholem etylowym 50–70 proc. 

Substancje czynne

Korzeń zawiera: geinę (glikozyd), garbniki (do około 30 proc.), kwasy organiczne (galusowy, kawowy, chlorogenowy), flawonoid, eugenol (olejek eteryczny). Kłącze kuklika jest zasobne także w  fenolokwasy, m.in.: kwas chlorogenowy (naturalny przeciwutleniacz), kwas kawowy (o właściwościach przeciwzapalnych, żółciopędnych, immunostymulujących, przeciwmiażdżycowych, przeciwbakteryjnych i przeciwgrzybiczych), kwas cynamonowy (działający przeciwbakteryjnie) i kwas galusowy (blokuje rozwój komórek nowotworowych, a występuje również w galasach dębowych – jest naturalnym konserwantem). 

Właściwości i działanie

Dawniej stosowany był jako środek przeciwbiegunkowy, wzmacniający, ściągający i antyseptyczny w chorobach żołądka i malarii. Używany do płukania jamy ustnej, by wzmocnić dziąsła i zęby oraz jako antyseptyk. Kłącza smakiem i zapachem przypominają goździki, używano ich dawniej jako przyprawy do ciast. Roślina była też i jest do dziś używana do aromatyzowania niektórych gatunków likierów i piw. Nadaje alkoholom piękny złocistopomarańczowy kolor, a wełnie trwały, rudawozłoty. 

Eugenol jest tak silnym antyseptykiem, że w jego otoczeniu nie rozwijają się mikroorganizmy, działa zaś przeciwgnilnie, antybakteryjnie, antygrzybiczo, pierwotniakobójczo. Nie dopuszcza także do rozwoju bakterii fermentacyjnych. Ma działanie miejscowo znieczulające/uśmierzające ból, więc żucie goździków przynosi ulgę przy bólu zębów. Ponadto ma działanie ściągające i odwaniające czyli usuwa nieprzyjemne zapaszki, działa przeciwzapalnie, ochronnie na wątrobę i nerki. Działa również przeciwnowotworowo i ochronnie na organizm, niweluje wpływ toksycznych grzybów i metali ciężkich. Może również niweczyć działanie niektórych leków, co należy wziąć pod uwagę, stosując to ziele. 

Garbniki obecne w kukliku działają przeciwzapalnie i ściągająco na błony śluzowe. Odwary z kuklika będą więc sprawdzały się w nieżytach układu trawiennego. Działanie to można jednak wykorzystać także zewnętrznie jako płukankę czy okład na skórę cierpiącą z powodu różnych dolegliwości przebiegających szczególnie ze stanami zapalnymi i wysiękami ropnymi. 


Kuklik w tradycji ludowej

Ziele wraz z kłączami było zalewane mlekiem i popijane na podźwignięcie lub przeciw zruszaniu się (uszkodzenia kręgosłupa, przepuklina itp.). Kuklik był również stosowany przy bólach żołądkowych, biegunkach, na zapalenie gruczołu krokowego. Także na zapalenie gruczołów przykładano świeże ziele, które miało „wyciągać ogień”. Odwar z korzenia był podawany przeciw zimnicy (przeziębienie). Według medycyny ludowej wzmacnia on głowę, serce, służy na paraliż i zamulenie śledziony. 

Ponadto był polecany kobietom karmiącym, jak wspomina Syreniusz w swoim zielniku: „gdzieby bole w piersiach targające y strzykaiące/albo y przymioty ogniste miały/dobrze im tego ziela korzenie do swych trunkow/wina/albo piwa kłaść. Albowiem nie tylko boleści w piersiach układa/ale i serce/y duchy w nim będące oczerstwia/y posila. Także mozg zimny y mdły”. (Pisownia oryginalna).

Syreniusz wypisał wiele ciekawych recept oraz sposobów zastosowania. Polecał zarówno samo ziele zastosować, jak i w mieszankach z innymi i to dość silnymi roślinami: piołunem, galgantem, imbirem, cynamonem, rutą czy kwiatem szałwii muszkatołowej. Najczęściej w chorobach takich jak: zaflegmienie płuc, upławy kobiece każdego rodzaju, niepłodność, trucizny i jady, czyli wszelkie zatrucia, o które łatwo było wówczas. Ponadto w świerzbie, krostach, bąblach i wrzodach wszelkich. Od zarazy morowego powietrza – a zapewne sporo patogenów w nim było. Zalecał również na krwawe kaszle, wrzody na żołądku i jelitach, a suszony i mielony korzeń na proch do zasypywania ran trudno gojących się i zakażonych bakteriami.

Ludność wiejska stosowała również suszone i skropione octem winnym korzenie kuklika na mole i robactwo w szafach. Podobno kuklik dawał bardzo ładny zapach i odstraszał robactwo. 

Dodawano również korzenie mielone do wina i piwa dla zapachu i koloru a także przeciw psuciu się trunków. Również przeciwko „zapsowanej krwi” oraz „Tym którzy wiele owocow surowych zażywają/tego wina używać dobrze/iako Malonow/Ogorkow/Diń/Także ryb /Brzozkwin/Grzybow/ innych surowych rzeczy wnetrzności oziębiających”. (Pisownia oryginalna – Syreniusz).

Receptury 

Napar z ziela

1–2 łyżki ziela zalać 1 szklanką wrzątku i zaparzać pod przykryciem 15 minut. 

Pić 3–4 razy dziennie po około 100–150 ml (ciepłe). Działanie: silne żółciopędne i żółciotwórcze, przeciwzapalnie na układ pokarmowy. Wspomoże proces trawienia. Napar z ziela da się wykorzystać do przemywania skóry z łojotokiem lub trudno gojących się ran: antyseptycznie i ściągająco. Będzie również dobrym składnikiem płukanki do włosów czy zwykłym środkiem antyseptycznym do płukania ust.

Odwar z kłącza

1–2 łyżki wysuszonego lub świeżego kłącza zalać na kilka godzin szklanką zimnej wody. Po około 5–6 godzinach gotować 20–30 minut pod przykryciem. Wodę, która wyparowała, należy uzupełnić wrzątkiem i odstawić na 20 minut pod przykryciem. Przecedzony odwar pić 2–4 razy dziennie po 3–4 łyżki. Odwar ma silne działanie przeciwbiegunkowe – ze względu na dużą porcję garbników. Sprawdzi się także w przypadku nieżytu żołądka i jelit oraz zadziała przeciwbakteryjnie, odkażająco i zatamuje krwawienia. Dlatego odwar można też wykorzystać do przemywania skóry, płukania gardła i jamy ustnej przy paradontozie, zapaleniu gardła, pleśniawkach i brzydkim zapachu z ust.

Intrakt z kłącza

100 g świeżych kłączy kuklika zmielić lub ewentualnie pokroić bardzo drobno i zalać 500 ml podgrzanego alkoholu (40–50 proc.). Następnie odstawić w ciemne miejsce na około 3–4 tygodnie. Codziennie potrząsać i po upływie czasu można go przecedzić, ale trzymać w ciemnym miejscu. 


Stosuje się doraźnie 1 łyżeczkę na pół szklanki wody 2–3 razy dziennie w nadmiernych procesach gnilnych układu pokarmowego, będzie hamować rozwój bakterii E. coli i kandydozy. Intrakt można stosować także do pędzlowania zainfekowanych błon śluzowych.

Korzenie smażone w cukrze albo miodzie

Składniki:

    • 3 cz. kuklika,

    • 1 cz. cukru lub miodu.


Przygotowanie:

Młode korzenie wiosenne dobrze obmyte, osuszone i opłukane alkoholem (należy je spryskać) pokroić drobno. Następnie zasypać miodem lub cukrem i w garnku smażyć do czasu wysuszenia i skarmelizowania korzonków. 

Pasta do zębów

Składniki:

    • 2 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego (lub innego stałego tłuszczu),

    • 1 łyżka mielonych na proszek, suszonych korzeni kuklika,

    • 1 łyżeczka kredy czystej,

    • ½ łyżeczki wit. C w proszku,

    • ½ łyżeczki oleju rokitnikowego.


Przygotowanie:

Kilka kropel (nie więcej niż 10) ulubionego olejku eterycznego. Dobrze się komponują pomarańczowy i miętowy. Zamiast olejków można też dodać mielone suszone zioła: skórki pomarańczy, ziele melisy, szałwi czy mięty.

1 łyżka sorbitolu: można dodać ale nie ma konieczności – lub mielone ziele stewii czy lukrecji. 

Wszystkie składniki wymieszać, rozetrzeć w moździerzu i przełożyć do sterylnego pojemniczka. W razie konieczności można dodać proszku z mydłoki czy właśnie lukrecji – które dają pienistość – lub sody kuchennej. 

Myślę, że warto pokusić się o spacer z łopatką do lasu w poszukiwaniu kłączy kuklika, którego niedocenione dziś i nieocenione właściwości mogą się nam przysłużyć w codziennym życiu. Kuklik jest świetnym zielem konserwującym. Kiedy w ramach ziołowych eksperymentów postanowiłam sprawdzić, jak bardzo kuklik zabezpiecza przed gniciem, dodałam świeże ziele tej rośliny do octu mniszkowego, który właśnie miał się robić. Niestety ocet nie wystartował rzez około 2 miesiące. Dodawałam cukru, dodawałam starterów, czyli zaczyn (inne dobre octy żywe z tzw. matkami octowymi). Nie działało. Płyn stał i smakował cały czas tak samo: czyli jak doskonała lemoniada ziołowa. Pięknie pachnąca i wspaniale smakująca. Dopiero dodanie octu i jednoczesne wielokrotne przelanie ze słoja do słoja oraz mocne napowietrzenie płynu zaczęło przynosić efekty. Przelewałam przez tydzień, by ocet w ogóle ruszył. Od tamtej pory darzę tę niepozorną roślinę wielkim szacunkiem, a jej możliwości wykorzystuję w trudnych przypadkach zdrowotnych.

Niezłe Ziółko

Źródło:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kuklik ( 27.01.2020)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kuklik_górski (27.01.2020)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kuklik_pospolity (27.01.2020)

Kujawska M., Łuczaj Ł., Sosnowska J., Klepacki P.: Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych. Słownik Adama Fischera, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław 2016, str. 399.

Syreński Szymon: Zielnik Syreniusza, tom I , KOW,  Kraków 1613–Krosno 2017 r., s. 267–272.

Zielińska E.: Xięga zielarska, Wydawnictwo FOX s.c., Wrocław 1997 r., str. 277.

Inne wpisy w tej kategorii

Dzieci w wirtualnym świecie

2024-04-16

Dzieci w wirtualnym świecie

Dzieci powinny być chronione przed pułapką uzależnienia od cyfrowych mediów. Rozwój dziecka to przebywanie w realnym świecie, a nie w cyberprzestrzeni, która potrafi okaleczać. Czytaj więcej.

Czytaj dalej

Pestycydy w warzywach i owocach – jak je eliminować

2024-04-12

Pestycydy w warzywach i owocach – jak je eliminować

Pestycydy to substancje, zarówno syntetyczne, jak i naturalne, stosowane w celu eliminacji organizmów uważanych za szkodliwe lub niechciane. Jak wpływają na nasze zdrowie? Czy są groźne? Sprawdź.

Czytaj dalej

Nutritarianizm jako koncepcja zdrowego odżywiania

2024-04-08

Nutritarianizm jako koncepcja zdrowego odżywiania

Nutritarianizm to koncepcja zdrowego odżywiania, według której kluczowa jest nie tyle liczba spożywanych kalorii, co jakość składników odżywczych. Zwraca się szczególną uwagę na różnorodność w diecie.

Czytaj dalej

Aromaty z Alembika

2024-04-03

Aromaty z Alembika

Przy pomocy pięknego, połyskującego miedzią alembika można wydobyć aromaty z roślin. Podczas destylacji parą wodną z umieszczonych w nim ziół otrzymujemy bardzo cenne olejki eteryczne oraz hydrolaty.

Czytaj dalej

Mutacja genu MTHFR i problemy z metylacją

2024-03-26

Mutacja genu MTHFR i problemy z metylacją

Z biegiem lat nasze ciała mogą napotkać pewne trudności w prawidłowym metylowaniu DNA. W rezultacie mogą pojawiać się błędy w DNA, zwiększające ryzyko rozwoju chorób, takich jak nowotwory.

Czytaj dalej

Moringa – dla diabetyków i nie tylko

2024-03-22

Moringa – dla diabetyków i nie tylko

Właściwości i popularność moringi na terenie subkontynentu indyjskiego spowodowały, że znalazła szerokie zastosowanie w naturalnej medycynie ajurwedyjskiej. Posiada niezwykłe walory leczniczo-odżywcze

Czytaj dalej