- Poradnik
- Zdrowy styl życia
- 2023-05-18
Terapia Mikulina
Porzekadło: „Ruch to zdrowie” w dobie cudownych suplementów nie straciło nic na aktualności. Świetnym tego przykładem jest historia wybitnego radzieckiego konstruktora silników samolotowych Aleksandra Aleksandrowicza Mikulina, który walcząc ze swoimi poważnymi dolegliwościami zdrowotnymi, „skonstruował” dzieło swojego życia – terapię pozwalającą dożyć w pełnej sprawności późnej starości.
Już sama historia opracowania terapii Mikulina jest niezwykle ciekawa. Momentem przełomowym było nagłe pogorszenie zdrowia 50-letniego konstruktora w wyniku ciężkiej niewydolności krążenia. Mikulina (jako umysł ścisły) zainteresowały mechanizmy odpowiedzialne za nagłe zepsucie się tak doskonałej konstrukcji, którą jest ludzki organizm. Potraktował go jako typową maszynę i zaczął opracowywać system leczenia w oparciu o prawa fizyki.
Konsultował jednakowoż swoje spostrzeżenia z dyplomowanymi lekarzami, których krytyczne rady pomagały udoskonalić metody terapeutyczne. Postępował metodycznie, próbując rozwiązać postawione przez samego siebie zadania. Człowiek, którego silniki napędzały większość radzieckich maszyn powietrznych – włącznie ze słynnymi myśliwcami MIG – postanowił nie uzdrowić, a zreperować swój organizm, który w pewnym momencie odmówił mu posłuszeństwa. Czytelnicy zapewne domyślają się, że udała mu się ta sztuka, skoro powstał ten artykuł. Tak, stosując się opracowanych przez siebie reguł, przeżył w pełni sił umysłowych i fizycznych 92 lata, chociaż lekarze dawali mu jako 50-latkowi ich zaledwie kilka.
Ale dość już wstępu. Do jakich wniosków doszedł ten genialny konstruktor potrafiący fizykę i mechanikę zaprząc do walki o zdrowie ludzkie? Otóż Mikulin uznał, że przyczyną starzenia się organizmu i wynikających z tego chorób jest odkładający się w naszych komórkach, arteriach i przestrzeniach międzykomórkowych patogenny szlam, czyli niewydalone zbędne produkty przemiany materii.
Aleksander Aleksandrowicz zadał sobie pytanie: dlaczego organizm nie potrafi całkowicie pozbyć się tych patogenów i w jaki sposób można mu w tym pomóc?
Doszedł do wniosku, że pomocna może być w tym siła sprężystości będąca wynikiem pracy mięśni oraz siły bezwładności powstająca dzięki grawitacji podczas wzmożonej aktywności fizycznej, np.: biegu, skoków czy marszu. Jego uwagę przyciągnęła rola zastawek żylnych warunkujących prawidłowy przepływ krwi, a co za tym idzie – efektywne oczyszczanie tkanek ze szkodliwych metabolitów i ich natlenianie. Zastanowił go także fakt znacznego osłabienia nawet całkiem zdrowych ludzi, którzy zmuszeni byli do zaprzestania aktywności ruchowej.
W efekcie tych przemyśleń Mikulin postawił hipotezę, według której za przedwczesne starzenie się i degenerację naszego organizmu jest odpowiedzialne zatrucie (wcześniej już wspomnianym) szkodliwym szlamem, którego nadmiaru ustrój nie potrafi się sam pozbyć. W wyniku tego powstają lokalne stany zapalne prowadzące do osłabienia i degeneracji narządów wewnętrznych. Z kolei upośledzenie ich pracy skutkuje następstwami w postaci niewydolności organizmu, osłabienia układu immunologicznego pracującego na najwyższych obrotach i próbującego bezskutecznie zlikwidować ogniska zapalne. Człowiek słabnie, traci siły i często drastycznie ogranicza swoją aktywność fizyczną. Błędne koło się zamyka, a proces starzenia przyspiesza niczym woda pokonująca Niagarę.
Terapia Mikulina – codzienna aktywność fizyczna
Za działanie priorytetowe Mikulin uznał wspomożenie organizmu w działaniach oczyszczających, a nieocenionym sposobem na to była według niego CODZIENNA aktywność fizyczna. Mikulin twierdził, że rację mieli starożytni greccy mędrcy, wkładając swoim obywatelom do głów maksymę: „Chcesz być silnym – biegaj, chcesz być pięknym – biegaj, chcesz być mądrym – biegaj!”.
Podczas biegu, skoków, szybkiego marszu siła bezwładności – powstająca przy gwałtownym kontakcie z podłożem – wytrząsa z przestrzeni międzykomórkowych wszelkie szlamy i niechciane złogi – podobnie jak uderzenie dłonią w denko butelki potrafi wybić z jej szyjki korek. Może niejeden z Czytelników pobłażliwie zaśmieje się w duchu z tego porównania pasującego skądinąd do charakteru radzieckiego narodu, jednak badania naukowe zajmujące się fizjologią naszego organizmu całkowicie popierają taką tezę. Co więcej, udowodniły one także wpływ aktywności fizycznej na poprawę pracy naszych szarych komórek. W obecnych czasach jest to już przecież fakt doskonale znany: aby odpocząć po ciężkiej pracy umysłowej, należy nie zalec na kanapie, ale solidnie się zmęczyć fizycznie. Zastanawialiście się, dlaczego tak jest? Dlaczego aby spać kamiennym snem, należy zakończyć dzień np. kilkunastominutową gimnastyką, najlepiej przy otwartym oknie? Mikulin się zastanawiał nad tymi oczywistymi faktami i wyszło mu z jego równań i wzorów, że chodzi przede wszystkim o oczyszczenie organizmu z toksyn i dotlenienie go.
Zdawał sobie jednak sprawę, że nie wszyscy (chociaż powinni) z przyczyn zdrowotnych są w stanie codziennie uprawiać biegi lub skakać na skakance. Dla niektórych ryzykowny może być nawet szybszy marsz. Opracował zatem system ćwiczeń i nazwał je „wibrogimnastyką”. Ich regularne uprawianie potrafi na tyle podnieść ogólną sprawność i kondycję organizmu, że nawet osoby z poważnie niedomagającym układem krążenia po kilku miesiącach będą mogły wskoczyć w trampki i rozpocząć trening biegowy. Sam Mikulin był tego najlepszym przykładem.
Wibrogimnastyka A.A. Mikulina
Stojąc swobodnie bez obuwia na palcach, unosimy na wysokość 1–1,5 cm pięty, po czym opadamy gwałtownie na całe stopy. Wstrząs, który odczujemy, jest analogiczny do tego, który powstaje podczas biegu lub dynamicznego chodu. Dostarcza on bodźca do gwałtownego przepływu krwi. Ćwiczenie wykonujemy powoli w tempie jednego wstrząsu na sekundę.
Po 30 powtórzeniach robimy sobie 5–10-sekundową przerwę. Całość sesji terapeutycznej zajmie nam niewiele więcej niż minutę. Konstruktor zaleca robienie 3–5 takich serii dziennie, rozkładając je na różne pory dnia. Ćwiczenia te są całkowicie bezpieczne dla kręgosłupa.
Skutecznie niwelują też zmęczenie nóg podczas długich marszów oraz górskich wędrówek.
Terapia Mikulina – bieg to podstawa
Dla Aleksandra Aleksandrowicza najdoskonalszą jednak formą oczyszczania się i zapobiegania przedwczesnej starości jest bieg. Jednak biegać także trzeba potrafić. Według Mikulina ważne jest stawianie całej stopy na podłożu, a nie tylko bieganie na palcach. Istota terapii to wspomniane wcześniej uderzenie pięty o podłoże dające asumpt do uwolnienia się od patologicznego szlamu.
Według Mikulina do zachowania optymalnego zdrowia wystarczy 15–20-minutowy codzienny bieg, podczas którego pokonamy dystans 2–3 kilometrów.
Jednak początki przygody z bieganiem powinny być bardzo ostrożne. Osoby starsze zaczynają od zaledwie kilku szybszych kroków, przeplatając je marszem. Ważna jest codzienna regularność ćwiczeń i stopniowe zwiększanie ich intensywności. Niezwykle istotne jest także prawidłowe oddychanie. Wdech wykonujemy powoli, wciągając powietrze przez nos, wydech natomiast wykonujemy ustami.
Regularne bieganie to również nieoceniony masaż dla naszych narządów wewnętrznych, takich jak: serce, żołądek, jelita, wątroba czy nerki. Wspomaga procesy przemiany materii oraz przyczynia się do lepszego wypróżniania, co jest niezwykle ważne dla naszego zdrowia. Nie powinna nas zniechęcać mogąca pojawiać się kolka. Często występuje ona u początkujących biegaczy i jest najczęściej objawem słabych jeszcze wiązadeł i mięśni podtrzymujących narządy wewnętrzne. Do jej wystąpienia może przyczynić się także zbyt obfity posiłek mający miejsce w zbyt krótkim czasie przed podjęciem ćwiczeń. Gdy kolka się pojawi, nie siadamy ani nie kucamy, lecz pozostajemy w pozycji wyprostowanej, zmniejszamy intensywność ćwiczeń i staramy się głębiej oddychać. Kolka po chwili zniknie, pozwalając na kontynuowanie ćwiczeń.
Skuteczna profilaktyka chorób układu krążenia
Terapia Mikulina to nie tylko sposób na poprawienie naszej sprawności fizycznej, ale przede wszystkim sprawdzona metoda profilaktyki przeciwzawałowej, sposób na uniknięcie zakrzepowego zapalenia żył, żylaków oraz wielu innych problemów związanych z niewydolnym układem krążenia. Codzienny trening pozwoli uniknąć także wielu chorób cywilizacyjnych będących konsekwencją siedzącego trybu życia.
Radziecki konstruktor przez całe życie doskonalił swoją terapię. Opracował także system gimnastyki oddechowej, dzięki której potrafił zatrzymać trwający atak serca! Kiedy pojawią się niepokojące symptomy, Mikulin radzi wziąć głęboki wdech, wypiąć maksymalnie brzuch i w takiej pozycji ze wstrzymanym oddechem wytrzymać 2–3 sekundy. Cały cykl powtarza się w miarę konieczności kilka razy. W ten sposób bez interwencji lekarskiej Aleksander Aleksandrowicz zatrzymał u siebie postępujący atak serca. Uważał także (powołując się na znany mu osobiście przypadek), że regularnymi ćwiczeniami oddechowymi można wydatnie poprawić stan zdrowia u osób z niewydolnością krążeniową oraz wadą zastawki serca.
Mikulin podkreślał rolę właściwego oddychania w procesie zapobiegania przedwczesnemu starzeniu. Bezustannie przeprowadzał eksperymenty, dopracowując swoją terapię. Podkreślał także duże znaczenie właściwej jonizacji powietrza w najbliższym otoczeniu człowieka oraz opracował idealny plan dnia, a także zestaw codziennych ćwiczeń fizycznych. Sędziwy wiek, którego dożył, wbrew opiniom lekarskim wydaje się być świadectwem słuszności drogi, którą wybrał. Zachęcam wszystkich Czytelników, by poszli szlakiem wytyczonym przez Aleksandra Mikulina, a zawartym w wydanej także w Polsce jego książce zatytułowanej Aktywna długowieczność.
Tomasz Kapuściński
- Poradnik
- Zdrowy styl życia
- 2023-05-18
Inne wpisy w tej kategorii
2024-09-20
Sarkopenia – jak zapobiegać utracie masy i siły mięśni w starszym wieku
2024-08-28
Pies – przyjaciel i lekarz człowieka
- Choroby
- Oczyszczanie organizmu
- Poradnik
- Poradnik
- Suplementy
- Witaminy i minerały
- Zdrowa dieta
- Zdrowy styl życia
- Ziołolecznictwo
2024-08-22
Jak wzmocnić swój mózg – 5 nie zawsze oczywistych faktów
2024-08-21
Zdrowie to stan umysłu
2024-07-19
Terapia wodna metodą Kneippa
2024-07-09