Tęsknota

Tęsknota

Wszystko to, co jest odległe i niedościgłe, jest na tyle piękne, aby pozostawać dzieckiem tęsknoty.

Tęsknota jako uczucie

Tęsknota to doświadczenie, przeżycie bardzo skomplikowane. Można porównać tęsknotę do takiej konfrontacji, jakbyś mówił kocham i nienawidzę jednocześnie. Skrajność typu: miłość i brak miłości, sens i niespełnienie, a może zysk czy strata. Co zrobić z tęsknotą, kiedy twoje marzenia przykrywa kurz codzienności? W konsekwencji pojawia się rezygnacja, a może nawet głęboka depresja.

Anthony de Mello, hinduski jezuita, psychoterapeuta i mistrz duchowy, opisał pewną historię małżeńską. Para oglądała wspólnie telewizję przez 30 lat. Pewnego wieczoru mąż zwrócił się do żony z prośbą, aby wspólnie zrobili coś ekscytującego. Umysł kobiety został tak pobudzony, że pojawiło się w nim wiele myśli i obrazów. Szczególnie obudziła się tęsknota za przeżyciami małżeńskimi i spędzanymi wspólnie momentami pełnymi ekscytujących wrażeń. Na samą myśl zgodziła się z entuzjazmem. Mąż odpowiedział: ja chciałbym zamienić się fotelami.

Ta opowiastka, pomimo że jest humorystyczna, ukazuje prawdziwy głos tęsknoty tej kobiety. A zatem, czy to małe czy duże tęsknoty, ale zawsze są odzwierciedleniem tych głębokich, prawdziwych nadziei miłości, bezpieczeństwa, szacunku, godności i uznania.

Za kim i czym tęsknimy?

Tęsknimy za tymi, którzy odeszli, za rodzicami, za bliskimi. Tęsknimy za sensem życia, za spełnieniem, za szczęściem, za radością, za spokojem. Tęsknimy przede wszystkim za Bogiem, pomimo tego, że niejednokrotnie nie jesteśmy w stanie ani go zrozumieć, ani go doświadczać. Każdy z nas w swoim życiu permanentnie doświadcza wiecznego niedosytu i na coś czeka. A gdyby tak spróbować przeżyć stan totalnego braku? Może wtedy łatwiej byłoby zrozumieć, gdzie jest granica „osobistego nasycenia”?

Tęsknota to stan, który dotyczy: ludzi, relacji, miejsc, wydarzeń i wielu innych kwestii. Jest to stan przejściowy. Uwaga! Tęsknota wymaga dojrzałego spojrzenia (podobnie jak w 3D) na wiele emocjonalnych spraw.

Tęsknota to nie wstyd

Tęsknota to nie jest wstyd. Każdy próbuje radzić sobie z nią inaczej, aby ograniczyć poczucie straty, opuszczenia czy osamotnienia. Jedni uciekają w pracę i obowiązki, inni otaczają się bliskimi czy przyjaciółmi.

Pojawiają się również destrukcje wynikające z tęsknoty. Mogą one doprowadzić do: frustracji, desperacji, a nawet depresji.

Tęsknota może być budująca i motywująca. Najważniejsze, by uzmysłowić sobie to, kogo lub czego dotyczy? Do kogo, do czego prowadzi? Jaki rodzaj tak zwanej pustki wypełnia? Tęsknota świadczy o wrażliwości, uczuciowości. Doświadczanie tęsknoty wzbogaca życie człowieka. Informuje o tym, kto i co jest ważne. Towarzyszy jej niepokój, lęk, samotność, rozdrażnienie, a nawet problemy z koncentracją.

Jak sobie radzić z tęsknotą?

Tęsknota może się objawiać na różne sposoby. Uderza w więzi, może przewartościować się w taki sposób, że może pojawić się uzależnienie od kogoś lub czegoś. W konsekwencji doprowadza do dewaluacji samego siebie i tej drugiej osoby. Dochodzi do utraty kawałka samego siebie. Może doprowadzić do zerwania prawdziwych więzi.

Tęsknota jest budulcem, wtedy, gdy toruje drogę do przewartościowania własnych pragnień, marzeń, oczekiwań. Jeśli odnajdziesz, w czym tkwi sens tęsknoty, to jesteś na właściwej drodze do zrozumienia samego siebie. Możesz wykonać następny krok na drodze do osiągnięcia szczęścia i spokoju ducha.

Tęsknota to siła napędowa. Wyrusz w tę duchową podróż. Warto, gdyż poznanie siebie leży w naturze człowieka. Jeśli potrzeba poznania samego siebie miesza się z uczuciem pustki i tęsknoty, to zapewniam cię, że warto otworzyć książkę na rozdziale pod tytułem: uczynię wszystko, by być szczęśliwym, by mieć to coś, co nazywam spokojem, swoim domem, by mieć swoje osobiste ja.